Witam serdecznie!

Żeby odkręcić panele zewnętrzne trzeba trochę zaangażowania. No i część śrub jest ukryta pod panelami wewnętrznymi. Na upartego da się zrobić ale nie sądzę aby sprzedający się na to zgodził.
Z drugiej strony, wszystkie newralgiczne punkty widać bez zdejmowania paneli. Myślę, że to nie jest konieczne. Dobrze byłoby tylko oglądać z kimś znającym temat Speeda.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli ktoś jest zainteresowany żółtym Speedsterem z Poznania sprzedawanym przez użytkownika tego forum P1SPEED zamieszczam informacje znalezione w sieci. Oto link z niemieckiego forum ze zdjęciem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Auto sklasyfikowane do szkody całkowitej.
Jeśli komuś nie przeszkadzają takie uszkodzenia - może się zdecyduje. Ja odpuszczam.

Post został pochwalony 0 razy

KUPERnick dość istotna informacja.. super, że poinformowałeś..

czyli jednak Speedstery w okazyjnej cenie to ryzyko..

Post został pochwalony 0 razy

Na allegro/otomoto jest jeden srebrny Speedster w komisie w Gorze Kalwarii... Niby bezwypadkowy ale na fotkach widac brak folii ochronnej na lewym progu, napis Speedster tez nie w ori miejscu. Cena przyzwoita i ze zdjec oprocz tych felg nie ma jakiejs wielkiej tragedii. Wedlug sprzedawcy auto jest miesiac w kraju ale jakos nie widze, zeby takie sprowadzenie bylo oplacalne przy tej stawce akcyzy dla zwyklych, bezwypadkowych samochodow z normalna historia eksploatacji... Zna ktos w ogole to auto?

Post został pochwalony 0 razy

Witam wszystkich ponownie. Oglądałem kolejnego speedstera. Tym razem czarny z 2005 roku. Oczywiście nie jest idealny. Największy problem jest taki, że kawałeczek ramy przy mocowaniu wahacza jest odłamany (ze 2 cm2). poniżej załączam zdjęcie:


Zastanawiam się czy to jest groźne? jest to mocowanie wahacza górnego od przodu.
Sprzedający powiedział że może to naprawić poprzez odcięcie i dospawania kawałka innej ramy, ale to wydaje mi się jeszcze gorszym wyjściem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KUPERnick dnia Wto 11:08, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz

Samo uszkodzenie wygląda banalnie. Jeśli dobrze się to naprawi, to zupełnie nie będzie ono miało wpływu na auto.
Rama Speedstera jest bardzo prosto skonstruowana (kilka profili aluminiowych i specjalny klej). Jeśli odetnie się jeden element w miejscu spoiwa klejowego i wklei się nowy przy użyciu tego samego gatunku kleju, to będzie zrobione jak w oryginale i nie wpłynie na parametry auta ani na bezpieczeństwo. Tylko musi tego dokonać ktoś, kto ma pojęcie o tego typu naprawach.

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

---

Poolak napisał:
Samo uszkodzenie wygląda banalnie. Jeśli dobrze się to naprawi, to zupełnie nie będzie ono miało wpływu na auto.
Rama Speedstera jest bardzo prosto skonstruowana (kilka profili aluminiowych i specjalny klej). Jeśli odetnie się jeden element w miejscu spoiwa klejowego i wklei się nowy przy użyciu tego samego gatunku kleju, to będzie zrobione jak w oryginale i nie wpłynie na parametry auta ani na bezpieczeństwo. Tylko musi tego dokonać ktoś, kto ma pojęcie o tego typu naprawach.

Pozdrawiam

---

---

KUPERnick napisał:
Witam wszystkich ponownie. Oglądałem kolejnego speedstera. Tym razem czarny z 2005 roku. Oczywiście nie jest idealny. Największy problem jest taki, że kawałeczek ramy przy mocowaniu wahacza jest odłamany (ze 2 cm2). poniżej załączam zdjęcie:
...
Zastanawiam się czy to jest groźne? jest to mocowanie wahacza górnego od przodu.
Sprzedający powiedział że może to naprawić poprzez odcięcie i dospawania kawałka innej ramy, ale to wydaje mi się jeszcze gorszym wyjściem.

---

Ten speedster nie jest złożony do końca - podobno lakierowanie karoserii bo powychodziły bąble. Na forum angielskim z kolei były zupełnie inne opnie na ten temat. Ludzie tam orzekli, że taka rama już nie nadaje się do jazdy. Sam mam trochę do czynienia z aluminium ponieważ jeżdżę wyczynowo na rowerach z alu ramami i powiem że spawanie owocuje później pęknięciem obok spawu w skutek przegrzania materiału. Jakoś niechętnie podchodzę do takich napraw, tym bardziej że speedsterem nie jeździ się wolno.

Post został pochwalony 0 razy

Spawanie rzeczywiście może negatywnie wpłynąć na materiał. Jednak wycięcie danego elementu i wklejenie nowego to zupełnie inna kwestia.
Według niektórych ludzi naprawiane auto nie nadaje się do sportu. Jednak pojawia się pytanie: dlaczego samochody rajdowe po dzwonach są naprawiane i dalej startują i są wystawiane na olbrzymie obciążenia?
Profesjonalna naprawa załatwia tę kwestię.
A jeśli chodzi o specjalistów w naszym kraju, to naprawdę można na nich polegać, tylko takiej naprawy nie wykona się tanio, za jakość trzeba zapłacić.
Szczególnie w przypadku takich aut.

Post został pochwalony 0 razy

Witam Ponownie - Chłopaki sprzedałem Celice , teraz sprzedaje Yamahe R1 i jestem gotowy do zakupu...

Patrze raczej na ogłoszenia w polsce - Są dwa w dość dobrej cenie srebrne , jeden o którym była wyżej mowa z Góry Kalwarii (wydaje się być OK) i drugi srebrny z 2003 roku którym niby jeździła kobieta...

Wiadomo że żaden nie jest idealny , ale zastanawiam się czy ktoś wogóle widział te autka i czy dużo da się wywróżyć ze zdjęć...

Ps: Ten poobijany Turbo ma ciekawą cene , ale ceny trochę zdewastowany , ciekawe jak technicznie , bo jeśli technicznie rama , napęd i silnik OK to oferta jest dość ciekawa....

Co myslicie o tych trzech sztukach??

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluje sprzedaży. Co do tego rzekomo jeżdżonego przez kobietę w Policach. Oglądałem go. Porobiłem zdjęcia. [link widoczny dla zalogowanych]
Co do stanu to nie jest raczej źle. Niestety ma luzy na kierownicy (pewnie maglownica do regeneracji) i wielki bąbel na oponie przedniej prawej - nie nadaje się do niczego. Był cały malowany chyba bez ściągania nadwozia - w miejscach połączeń elementów są paski, gdzie widoczny jest stary lakier. Ale malowaniem się nie martw, bo podejrzewam że na żadnym speedsterze nie znajdziesz oryginalnej farby. W środku siedzenie kierowcy wytarte, a na progu pasażera pęknięcie. To też jest dość typowe dla tych samochodów. Na plus jest to że samochód jest już w jednych rękach od jakichś 3 lat, więc nie sprzedaje go ktoś kto go zrobił po kosztach i sprzedaje żeby zarobić. Co do przeszłości wypadkowej - uderzony w prawy przód, wymieniona przednia skorupa. Z tego co dało się zaobserwować to rama cała. Odbyłem też jazdę testową z właścicielem za kierownicą. Po tym widzę że speedster lekko nie miał ale przecież nie kupuje się takiego samochodu żeby jeździć po bułki do sklepu. Moja opinia jest taka że jeśli koleś założy dobre opony i pokaże że samochód jeździ prosto i nie ma problemów ze zbieżnością to warto się nad tym egzemplarzem poważnie zastanowić.

Srebrny Turbo z poznania - jest mocno poobijany i rama tylna jest skrzywiona. Właściciel twierdzi że skorupę da się pokleić a ramę wyprostować. Tylna rama nie jest chyba aluminiowa, więc możliwe że ma rację.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez KUPERnick dnia Czw 8:59, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz

Przez Górę Kalwarie ostatnio czasem jeżdżę, więc mógłbym obejrzeć przy okazji...
BTW: Tylna rama pomocnicza jest stalowa, ocynkowana.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

KUPER - Dzięki za dość szczegółowe info...

Joki - Jeśli straciłbyś chociaż pae minut żeby zobaczyć tego z Kalwarii to byłbym Mega wdzięczny - Wtedy wiedziałbym czy warto mi robić 500 kilometrów....

Ps: Gdzieś sprawdzaliście po numerze produkcyjnym Speedstera czy są informacje na jego temat ale nie mogę tego odszukać...

Post został pochwalony 0 razy

Jeszcze jeden plus dla tego z Polic - ma zrobiony wydech i dolot. Sprawdzałem go po numerach w bazie i nic na jego temat nie ma. Był sprowadzony ze Szwajcarii. Bazę danych masz na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy