Witam!,

Panowie mam pytanie..

Nie wiem, czy u Was także można spotkać ten problem, lecz u mnie on występuje i zaczyna mnie to drażnić.

Otóż mój lakier w speedem, jest nieprawopodobnie delikatny. Wystarczy, że przejadę paznokciem i już mam jakąś maleńką ryskę na lakierze. Myję samochód tylko na myjniach bezdotykowych, albo samemu w domu (jak mam czas) miękką gąbką i naprawdę posiadam wiele małych rysek na lakierze.

Dodatkowo ostatnio chciałem sobie nanieść wosk na lakier i wiadomo jak to przy takiej operacji człowiek zauważa wszystkie niedociągnięcia na lakierze. Zauważyłem na nim jakieś takie dziwne narośla... jakby smołę czy coś. Zapewne wiecie co mam na myśli, takie czarne co nie chce zejść z lakieru. Kupiłem sobie specjalny środek by to usunąć. Delikatnie prysnąłem i zacząłem wcierać szmatką by to usunąć i wtedy... ku mojemu zdziwieniu... usunąłem zarówno tą smołę.. oraz część lakieru!!

Teraz w trzech miejscach na lakierze mam poprostu zniszczony lakier, poprostu zeszła mi część metaliczna w tym miejscu.

Sprawdzałem na inym samochodzie i nie ma tam tego problemu. Co więcej każdy lakier na innym z moich samochodów jest dużo mocniejszy i nie da się go tak łatwo zarysować jak na speedzie!!

Czy macie może podobny problem?? Zastanawiam się nawet czy nie przemalować całego samochodu na nowo... Ale jeśli tak to jakim lakierem??

Czy może lakier do tworzywa musi być inny niż do metalu? Naprawdę zaczyna mnie to martwić...

Sprawdzcie proszę i dajcie odp. Pozdr! Paweł.

Post został pochwalony 0 razy

Ja również zauważyłem taką przypadłość w moim egzemplarzu.
Sądzę, ze jest to przypadłość wszystkich plastikowych aut.
Plastik na dużej powierzchni dosyć mocno sie wygina i pracuje,
stąd po pewnym czasie podkład przestaje tak dobrze trzymać lakier
na nadwoziu. Efektem tego jest pękający lakier i zmniejszona odporność na zarysowania. Co do podatności na zarysowania, to fakt, że auto jest z tworzywa
nie pozwala na zastosowanie twardego, mocnego lakieru, bo zaraz by pękał.
Producent musiał pójść na kompromisy.
Chyba pozostało nam, użytkownikom oswoić się z faktem, że nasze auta
z bliska nie będą wyglądały idealnie. W sumie Speedster stworzony został żeby jeździć i to konstruktorom udało się wyśmienicie, więc drobną przypadłość w postaci nietrwałego lakieru można zaakceptować.

Pozdrawiam

marcin

Post został pochwalony 0 razy

Witam serdecznie.

Mój ma w znacznej mierzy oryginalny lakier i nie zauważyłem aby był bardziej miękki. Jest tak samo odporny na zarysowania jak inne. Odpadanie czy rozwarstwianie od podkładu zdarza się tylko w uszkodzonych miejscach. Tam gdzie jest jakieś pękniecie.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Polak ale ja nie chcę akceptować... chcę by moja perełeczka była idealna

Ale tak na poważnie.... w tym tygodniu umówię się do lakiernika i zobaczymy co on mi powie. Skoro My z Pollakiem mamy takie dziwne te lakiery, to może dlatego, że lakier został zle dobrany, albo przed pomalowaniem coś zrobiono nie tak.... Ja się nie znam na lakierach, więc nie wiem.

Zresztą zrobię foty i wkleję... ocenicie sami

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pawl8 dnia Pon 13:45, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

u mnie jest podobnie, jak jest troche kurzu i reka sie lekko pociagnie to zaraz robia sie rysy :/

Post został pochwalony 0 razy

Czyżby jednak był to problem malowania tworzywa? Sprawdzałem lakier na 8 już chyba samochodach i wszędzie jest on zupełnie iny niż na speedzie.

Czyżby te nasze zabaweczki aż takie delikatne?

Pozdr Paweł.

Post został pochwalony 0 razy

u siebie mam fabryczny lakier na całym aucie,
i nie zauważyłem jakiejś ogromnej podatności na zarysowania..
raczej podobnie jak na innych autach..

faktem jest, że na srebrnym kolorze to akurat mniej razi niż np. na czarnym..

Post został pochwalony 0 razy

może jakis lakiernik popełnił bład i dlatego ten lakier jest mało odporny na uszkodzenia.. poza tym to lakier na speedzie jest taki sam jak na każdym innym aucie.. niczym sie nie różni.

Post został pochwalony 0 razy

A mnie na tyle to denerwowało, ze jutro odbieram samochód od lakiernika...
Pozwoliłem sobie na kompletną renowację i naprawę elementów karoserii oraz zmianę koloru...
Postaram się niebawem foteczki zamieścić

Post został pochwalony 0 razy

---

Poolak napisał:
A mnie na tyle to denerwowało, ze jutro odbieram samochód od lakiernika...
Pozwoliłem sobie na kompletną renowację i naprawę elementów karoserii oraz zmianę koloru...
Postaram się niebawem foteczki zamieścić

---

Bez demontażu nie da się tego zrobić. Zdemontwali je całkowicie, pokleili, przygotowali do malowania i pomazali:)
Zastosowali specjalne podkłady do malowania materiałów
kompozytowych, więc mam nadzieję, że lakier będzie trwały...
całość zajęła 2 tygodnie, jednak efekt (jak dla mnie) jest piorunujący.
Nie ma to jak piękna "skórka" na pięknym aucie...

Post został pochwalony 0 razy

---

Poolak napisał:
Bez demontażu nie da się tego zrobić. Zdemontwali je całkowicie, pokleili, przygotowali do malowania i pomazali:)
Zastosowali specjalne podkłady do malowania materiałów
kompozytowych, więc mam nadzieję, że lakier będzie trwały...
całość zajęła 2 tygodnie, jednak efekt (jak dla mnie) jest piorunujący.
Nie ma to jak piękna "skórka" na pięknym aucie...

---

Przyłączam się do pytania Adolvo.. jakie koszty i jak wyszło?? Jaki lakier? podkład? I wogóle wszelkie informacje mile widziane

Post został pochwalony 0 razy

Podkład dali specjalny do kompozytów i wodny lakier
efekt jak dla mnie jest niesamowity
fotki zamieszczę, jak zrobię... na razie cieszę się na nowo autem,
bo całe przygotowanie z malowaniem trwało aż dwa tygodnie
Jurto jak będzie pogoda to zrobię coś ciekawego, a mam też małą dokumentację malowania, więc też zamieszczę...
Na razie zmykam pojeździc...
pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Zatem czekamy nadal

Pozdr!!

Post został pochwalony 0 razy